Niedziela, 10 maja 2015. Jako się rzekło, bandurki posadzone. O tym, że ogrodzone to nawet nie wspominam. Zaraz po ziemniakach kończenie wytwarzania strzyg. Ale dziwnym wydaje mi się posiadać sutki pomiędzy moszną a końcem fiuta.

Czasem ktoś potępi mnie, pyta jak ja mogę tak żyć. Lecz skłamiesz kiedy powiesz mi, że nigdy nie chciałeś być wolny jak ptak. Niedziela, 01 czerwca 2008. No i nie wiem, czy zrezygnować z możliwości zarobienia kilku groszy i pomóc dzieciakom z hospicjum? Na pewno taka pomoc daje dużo satysfakcji. Niedziela, 18 maja 2008.

Tylko rzeczy oswojone nadają się do poznania. Ludzie nie dysponują już wystarczającą ilością czasu, żeby coś poznać . Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem . Pytania cisną się do ust. Wtorek, 14 września 2010. Cały czas od niektórych dostaję maile. Pozdrawiam serdecznie i do poczytania. W serca złamane i smutne.

Wczoraj różne rzeczy się nawarstwiły. Mańka do podróży przygotować, ma przyjechać facet z zamówionym węglem, sąsiedzi na sesję zdjęciową się umówili. Walczę w koziarni, słyszę jakiś samochód na gumno zajeżdżający. Wysiada dwóch panów, jeden w ręku trzyma podkładkę z plikiem papierów A4.