Nigdy nie miałam pamiętnika, nie pisałam książki, ale teraz chcę mieć bloga, by wykrzyczeć światu co mnie cieszy i boli, podnosi i dołuje, co sprawia, że chce się żyć, a co że odechciewa. Niedziela, 20 kwietnia 2008. Ciekawe czy też tak macie? Kiedy coś wam nie wyjdzie w danej chwili, nie uda się z kimś nawiązać relacji, spotkać, w normalny sposób pogadać bierze Was kurwica. Tak, tak - zapomniałam dodać, że piszę o relacjach z ludźmi. Co robic czego nie? .

A quarter of the century. That what the kind of person I was for the last 25years. But this night something has changed. I went to sleep at 1am and I woke at 6h30. Fresh and ready for the coming day. I was suspicious at the beginning that my boyfriend made me some stupid joke and changed the hour on every clock in the house but then it hit me. At 3h00 am officially I became 25years old. It is a quarter of the century.