Środa, 04 lipca 2012. Na czas upałów zawiesiłam działalność życiową do minimum. Trwam Nie zaprzątam głowy głębokimi myślami. Najgłębsza sięga wody, od czasu do czasu przegryzki. Poniedziałek, 30 kwietnia 2012. Piątek, 06 kwietnia 2012. Niech wam uśmiech w sercach gości. A zajączek piękny, biały. Środa, 07 marca 2012.

Fotografie amatora zrobione aparatem marki Canon. Poniedziałek, 21 kwietnia 2008. Wtorek, 01 stycznia 2008. Sobota, 22 grudnia 2007. Achhh gdybym miał lepszy aparat. Sobota, 27 października 2007. Niedziela, 30 września 2007. Taka sobie narośl na brzozie.

Być może pracujemy lub studiujemy razem. Widujesz mnie codziennie i nawet nie przypuszczasz o czym myślę. Sobota, 15 grudnia 2007. Przy nim tracę wszelkie hamulce. Tak było i tym razem. Ten człowiek mnie przeraża i fascynuje za razem. Poza tym miałam okazję do seksu. Nikt nie jest nawet w połowie tak dobry jak Jack Daniels. Piątek, 14 grudnia 2007.

Czyli wszystko to, czego w innym miejscu w sieci nie mogę swobodnie napisać, obawiając się total blamażu. Wtorek, 20 listopada 2007. Mój facet mnie wczoraj rozwalił. Swoją reakcją na mnie i mojego focha. No po prostu kopara mi opadła. Jechalismy razem tramwajem po imprezie. Nie jakoś późno, w granicach 21-22, dałabym se sama rade. I nagle on wysiadł, bo do niego do domu jest w inną stronę. Mój chłopak szepcze mi z tyłu w ucho czy mogłaby pani ustapić mi miejsca? I to wszystko w komunikacji miejskiej.