Widzę tylko tyle, ile widać w moim zwierciadle. Poniedziałek, 22 czerwca 2015. Za parawanem deszczu majaczą obrazy z poprzedniego życia. Jakaś młoda dziewczyna pławi się w beztrosce, na wątłych barkach próżno szukać choć śladu brzemienia odpowiedzialności. Macierzyństwo wrosło we mnie jak korzeń w skałę, nagle wypełniając całe wnętrze, skutecznie rozsadzając to, czym byłam przedtem. Gdzie ona jest? Z dnia na dzień.

Fotograficzne i słowne komentarze do rzeczywistości i wyobraźni. Cinderella czyli czym się . Pozostaniemy z sobą na . Pozostaniemy z sobą na . A TU MOŻNA DO MNIE NAPISAĆ. Dom w Toskanii czyli rozmyślania w . Porcelana, srebra, krysztaly i . Obrazki emocjonalne, haiku i inne. Architektura, sztuka, design. Życie codzienne i od święta. Wtorek, 22 marca 2011. No, to teraz mo.

DAR? JUNE, OH JUNE. DEPRESJA, to taki stan . Burza mózgów czyli o urządzaniu . Dlaczego nauka nie zmieni się . Operowo - czyli o operze zaklętej . Wtorek, 20 sierpnia 2013.

Wtorek, 07 sierpnia 2012. Okazało się, że to był tylko sen. Dziwni towarzysze podróży, dziwne przygody, niewyjaśnione zjawiska. Zazdrosny mąż, od którego nie da się uciec. Nie da się na jawie, ale można we śnie. Laura, gdy tylko sobie to uświadomiła, od razu zapragnęła ponownie pogrążyć się w tym śnie. W śnie, w którym była wolna i wiodła tak ciekawe życie. Piątek, 20 maja 2011.

Domorosła psychologia - czyli bełkot niekoniecznie psychologiczny. Mroczny świat pełny kobiecej magii. Czwartek, 23 lipca 2015. Od kwietnia jestem w szpitalu na Płockiej. Jak to się mówi uciekam grabarz spod łopaty. Juz wiem, że nie dla mnie rapamuna. A tymczasem pojadę na turnus rehabilitacyjny do Rudki. Czwartek, 19 marca 2015. Czyli ja i moje zmagania z nieuleczalną chorobą.