Warto mieć marzenia, warto mieć inspiracje. warto tworzyć i improwizować dla pasji - by prawdziwie żyć. Moje oczka lewe i prawe. Środa, 27 lutego 2013. Tyle w życiu sie zmieniło, że czas pomyśleć . o nowym blogu? A może jeszcze coś innego. Środa, 29 sierpnia 2012. Wtorek, 28 sierpnia 2012. Wtorek, 05 czerwca 2012.

Niedziela, 24 lipca 2011. Pamięci Małgosi vel Bag Lady, Vivictorii. Z podziękowaniem za wszystkie ciepłe słowa. za to, że miałam szczęście spotkać Cię na swojej drodze. Niedziela, 28 listopada 2010. Tak jak obiecałam prezentuję Wam swój Aeolian. Zdjecia nienajlepsze, ale w domu wychodziły bardzo słabe, a na dworze właśnie padał śnieg. Ale mam nadzieję, że choć troszkę można zobaczyć. Mama zachwycona, więc jest OK.

Rzeczy te powstały już jakiś czas temu ale jakoś nie miałam okazji je pokazać. Sukienkę zrobiłam będąc w ciąży. Oczami wyobraźni widziałam córeczkę ubrana do chrztu w ten śliczny komplecik. Zamierzałam zrobić jeszcze do kompletu kocyk i czapeczkę. Ale maleństwo w brzuchu sprawiło niespodziankę i okazało się być synusiem. I komplet leży spakowany , czeka na jakąś okazje.

Czapki zima , wiosna. Kolorowy świat włóczek i mulin. Moje robótki na smutne . Prace ręczne - druciki , szydełko. Wiedźmowo, bo jak w bajkach . Niedziela, 27 marca 2016. Wielkanoc bukiet żonkili kupiony w małych pąkach. Czwartek, 17 marca 2016.