Dziennik człowieka zbędnego bez właściwości z podziemia. Sobota, 15 sierpnia 2015. Słodycze lata i słony pot na wardze. Działkowe ślimaki, szukając wilgoci, topią się w beczkach z wodą. Noce bez kołdry, dni poza strapieniami. Poniedziałek, 10 sierpnia 2015. Twarzą w twarz, nawet tego. Jurij Andruchowycz, Dwanaście kręgów. Poniedziałek, 03 sierpnia 2015.

Postaw pierwszy krok na pustyni, ciężki i ciemny jak modlitwa do nicości. Wyprowadź siebie z ram logiki i znanego. Stwórz świat tak krystalicznie czysty, że spływać będą po nim zarówno krople radości, łzy i krew. Nie trzymaj się ich kurczowo. Pozwól, by ogony komet głaskały cię po głowie. Patrz na rzeczy aż do korzeni. Cokolwiek spadnie z nieba, zachowaj na wieczność. Żyj każdym uderzeniem serca i intensywnością zawstydzaj poziomki. Gdybyś urodziła się raz jeszcze.

Szalony klawesynista i sprawy pokrewne. 8211; słyszę jej drżący głos.

Ta ciąża minęła bardzo w biegu. Czułam, że brakuje mi czas na chwile dla siebie, tak bardzo zajęta byłam ogarnianiem przyszłości. Na pierwszym planie oprócz tych oznak ciążowych była założona przeze mnie firma i praca, praca, praca. Teraz mam czas, żeby odpocząć. Uporządkować siebie i przywrócić te wcześniej spychane na margines czynności, rzeczy i plany. Jak mogłam nie wiedzieć, że coś takiego jest mi potrzebne? A w dodatku K. znowu i nadal bez pracy.

Czemu znowu, kolejny raz musi dziwić, że wybieram się w góry? Wolny weekend, dzieci u dziadków. Co jest dziwnego w tym, że jadę w góry na jednodniowy wypad? Bo dziwi wszystkich na około. Głównie to, że sam. Środa, 19 sierpnia 2015. O której dzisiaj będziesz? Nie wiem, jak zwykle pewnie gdzieś po południu. A co będziesz dzisiaj robił? PS Dzieci od wczoraj u dziadków na wakacjach.