Oczywiście, że nie rzucę pracy nie mając innej w zanadrzu. Tylko, że rodzice wciąż się na to nabierają. Może jestem na tyle przekonująca? Niechęć do mojego zawodu sięga rangą zmęczonej prostytutki. Dopatruje się ręki boskiej w tym wszystkim. Zdałam sobie sprawę z tego, że codziennie muszę otrzymywać od Boga wielki wór łask - bo wciąż tam siedzę. Nie mogę powiedzieć że jest to robota najgorsza z najgorszych. Nie jest, a i warunki należą do lepszych.

Podobno mówi się, że ludzie szczęśliwi nie piszą bloga. Myślę, że coś w tym jest, stąd taka długa przerwa. Nie miałam ani czasu, ani głowy do tego żeby coś tu naskrobać, choć robiłam do tego kilka podejść. Ostatnie tygodnie pełne są pośpiechu, stresu, iluzorycznych uśmiechów i smutku. Jak podsumować wszystko to, co się działo? Przepiękna. Środa, 29 kwietnia 2015. Maj Znowu będzie trudniej? Świrujesz. Prezentuje się tam tak dostojnie.

130 Bo podobno trzeba . Przypomnij mi, żeby już nie . Niedziela, 09 sierpnia 2015. Juz nie mozna liczyc na wszystkich. Trzeba wziac sie w garsc i poukladac sobie samemu. Jakby nie bylo zycia w okol. Niedziela, 12 lipca 2015. Środa, 10 czerwca 2015.

W końcu ten 2010 się skończył. To był rok wielu zmian w moim życiu. Szybko było, ba, nawet bardzo szybko. Po wakacjach chwila zabawy w kelnera i syzbki desant na Holandzię.